Czytając powyższe słowo możesz pomyśleć: Eeeeeee taaaaaaam … „Mam w nosie”; jakieś tam uaktualnienia …
Chwileczkę!
Może jednak przeczytasz to co mam Ci do przekazania?
Mało kto przed zakupem zastanawia się nad problemem aktualizacji. Kupując program komputerowy uważa się że jest on wolny od jakichkolwiek błędów. Jednak nie jest tak różowo jak by się wydawać mogło. Ta magiczna regułka przytaczana w licencji:
„… producent poczynił wszelkie starania aby oprogramowanie było wolne od błędów …”
Och … Jak dużo Ci to „mówi”? Czy faktycznie gwarantuje Ci że wszystko jest w porządku?
Nie! To nic nie znaczy! Albo inaczej. To znaczy tylko tyle że producent zrobił wszystko aby program był wolny od błędów. Jednak czy faktycznie tak było pozostaje w sferze domysłów.
Dla Ciebie najważniejsze jest na jakich zasadach rozprowadzane będą aktualizacje oprogramowania które usuną ewentualne błędy.